logo sklepu złotarybkaonline.pl

Zabijasz mózg swojego dziecka, nie puszczając mu muzyki. Badania nie pozostawiają wątpliwości

Zuzanna Karaszewska

Wyobraź sobie, że celowo pozbawiasz dziecko możliwości nauki czytania albo chodzenia. Brzmi jak znęcanie się, prawda? Według najnowszych badań neurologicznych, podobnie dzieje się z muzyką – jej brak we wczesnym dzieciństwie może prowadzić do nieodwracalnych szkód rozwojowych.

1

zdjecie blog

Każdy z nas wie, że muzyka ma moc. Puszczamy nastrojowe utwory na randkę, wybieramy energetyczne playlisty do ćwiczeń, a horror bez dźwięku po prostu nie straszy. Dlaczego więc, gdy mowa o dzieciach, bagatelizujemy wpływ muzyki na ich rozwój?


"Music abuse" – brutalna prawda o zaniedbanej muzyce

Edwin E. Gordon, światowy autorytet w dziedzinie rozwoju muzycznego, wprowadził kontrowersyjny termin "music abuse" – znęcanie się poprzez muzykę. Nie chodzi tu o słuchanie złej muzyki, ale o jej całkowity brak w życiu dziecka. Według Gordona, większość małych dzieci cierpi z powodu braku zainteresowania rodziców ich rozwojem muzycznym, co prowadzi do trudnych do zrekompensowania później szkód.

Brzmi jak przesada? Najnowsze badania neurologiczne pokazują, że wcale nie.

Muzyka to "master key" do innych umiejętności

Okazuje się, że muzyka nie jest jedną z wielu aktywności dla dziecka – jest fundamentem dla rozwoju innych kompetencji. Badania wykazują, że leży u podstaw zdolności matematycznych, językowych, społecznych i ruchowych. Okres sensytywny na rozwój muzyczny występuje jako pierwszy właśnie po to, by te pozostałe dziedziny mogły się rozwinąć.

To dlatego, że doba ma tylko 24 godziny, inwestowanie w muzykę przynosi największy zwrot. Nie zastąpi to nauki języków czy sportu, ale da dziecku solidne fundamenty do ich później nauki.

Releted dla bottom Promo Iwo home, m-800x300 d-800x300 - reklama na strone  głowną

Co dzieje się w mózgu?

Badania opublikowane w "Psychological Science" pokazały, że grupa dzieci w wieku 4-6 lat poddana treningowi muzycznemu przez zaledwie 20 dni (po 2 godziny dziennie) znacząco poprawiła poziom inteligencji werbalnej oraz funkcji wykonawczych. Druga grupa ucząca się sztuk wizualnych nie doświadczyła tych efektów.

Dlaczego? Trening muzyczny zwiększa objętość substancji szarej w mózgu – tej odpowiedzialnej za przetwarzanie informacji. U osób muzykujących większą aktywność wykazuje kora przedczołowa, zaangażowana w planowanie, koordynację i kontrolowanie działań. Te funkcje są kluczowe dla naszej zdolności radzenia sobie w codziennym życiu.

Różnorodność to klucz

Ale uwaga – nie każda muzyka jest równa. Badania pokazują, że dzieci wystawione tylko na prostą muzykę popową rozwijają "wąskie" ścieżki neuronowe, co może wpływać na kreatywne myślenie i otwartość na nowe wyzwania.

Eksperyment z przedszkolakami ujawnił fascynujący mechanizm: dzieci, które przez 10 miesięcy słuchały muzyki klasycznej, zachowały równy stosunek do wszystkich gatunków muzycznych. Te, które nie miały kontaktu z muzyką poważną, po zakończeniu badania lubiły ją znacznie mniej.

Neuroplastyczność ma swoje granice czasowe

Kluczowe jest to, że im wcześniej rozpoczniemy trening muzyczny, tym większe pozytywne zmiany zachodzą w mózgu. Ma to związek z neuroplastycznością, która jest znacznie większa we wczesnych latach życia. Osoby, które otrzymały trening muzyczny w dzieciństwie, wykazywały lepsze wyniki w testach funkcji poznawczych, takich jak pamięć robocza, percepcja przestrzenna czy zdolność do rozwiązywania problemów.

Wniosek

Muzyka we wczesnym dzieciństwie to nie kaprys ani dodatek do "prawdziwej" edukacji. To inwestycja w fundamenty rozwoju poznawczego dziecka. Jak pokazują badania, brak tej inwestycji może mieć konsekwencje na całe życie. Może warto więc potraktować muzykę tak poważnie, jak traktujemy naukę chodzenia czy mówienia?

Domyslny releted dla bottom, m-800x300 d-800x300 - reklama na strone  głowną